SeHun
-Nie
wiedzieliście
BaekHyun'a?-zapytałem grupki kolegów stojących na środku
korytarza.
-Nie-mruknął
Chen.
Spojrzałem
po chłopakach, aż moją uwagę przykuł odwracający wzrok LuHan.
-Lu?
-Co?-odparł
lekko zagubiony.
-Ty
coś wiesz-powiedziałem oskarżycielsko wskazując na niego palcem.
-Ech...
Pisał, że przenosi się do na drugi koniec świata-powiedział
wzruszony ramionami.
-Świetnie
mamy Chan'a z głową w chmurach jedyna osoba, która może go
ściągnąć na ziemie, pakuje manatki i wyjeżdża.
-E
tam... Za niedługo o nim zapomni i wróci do siebie-powiedział
lekceważąco jelonek.
Otwierałem
i zamykałem usta chcąc coś dodać, ale po chwili zrezygnowałem z
tego pomysłu, więc machnąłem na niego ręką odwracając się i
ruszyłem w stronę sali od chemii. Przy okazji opracowałem plan
zemsty na moim chłopaku. Kiedy wszedłem do klasy od razu wszystko
rzuciłem wyciągnąłem telefon i napisałem:
Do:
ChanYeol
Gdzie
jesteś?
ChanYeol
Siedziałem
na "strychu" i
szukałem coś w stylu pamiętnika, kiedy po kilku godzinach
poszukiwań miałem Go zignorować i znaleźć odpowiedź na
nurtujące mnie pytanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz