wtorek, 23 sierpnia 2016

23.10.2010r.

Od tamtego czasu mam jakiś kontakt z Lei'em, ale ciągle nie pisze co u niego, bo uważa, że wszystko najważniejsze już wiem. U mnie praktycznie nic się nie zmieniło oprócz tego, że znalazłem wspólny język z paczką Yuri. Dziś mam kolejne spotkanie z Taeyeon.

-Hej-dziewczyna przeskakując przez ławeczkę.

-Hej... owieczko?

-Bez komentarza.

-Dlaczego chciałaś się ze mną spotkać?

-Podziękować...

-Za co?

-Sam dobrze wiesz.

-Może wiem, ale chce to usłyszeć od ciebie.

-Yhm... Dziękuje, za to, że Lei wrócił do świata żywych.

-Skąd wiesz o tym, co?

-Wiem, bo jestem jego najlepszą przyjaciółką.

-Fakt.

Pogadaliśmy jeszcze trochę, a na pożegnanie powiedziała coś dziwnego.

-30 grudnia mam dla ciebie niespodziankę.

-Co?

-To cześć.

I poszła w stronę zachodu słońca. Dosłownie, kiedy czas tak szybko zleciał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz